Obrazy Yaroslava Gerzhedovicha często przedstawiają, nie tylko mitologicznych bohaterów, ale także całkowicie fikcyjne postacie, często upiorne i przerażające, stworzone wyłącznie na potrzeby kompozycji. Estetykę obrazów dopełnia mroczna i ponura kolorystyka, artysta aplikuje w kompozycję stare, rozpadające się przedmioty ukazując tym samym efekt przemijania. Tak jakby chciał ukazać piękno rozpadającej się materii w popękanej strukturze muru, ruinach, pokrytych mchem gotyckich rozetach i portalach. A wszystko to jest namalowane w wysokim stopniu szczegółowości i staranności wykonania, w zasadzie przed każdym obrazem można spędzić długie minuty studiując detalicznie ukazane przedmioty, wtedy to radość z rozpoznania ich, zastąpiona jest zainteresowaniem płynącym ze spotkania z nieznanym. Biorąc pod uwagę te skomplikowane drobiazgi, odbiorca zdaje się uczestniczyć w rozwiązywaniu jakiejś szarady, skomplikowanego szyfru, ma wrażenie zwiedzania tajemniczego labiryntu. Widać to zwłaszcza w monochromatycznych rysunkach, które przedstawiają jałowe opuszczone ziemie, mają one w sobie coś mistycznego. Zwłaszcza, że prace Gerzhedovicha pozbawione są jedności czasu i miejsca, kompozycje te przypominają właśnie sny, gdzie jak w kotle mieszają się rzeczy prawdziwe z fikcyjnymi, tak samo te obrazy opowiadają o skrzyżowaniu światów i czasów. Te obrazy są jak fantastyczne pudełko, które tylko czeka na otwarcie. Wtedy to można być świadkiem niesamowitych historii, zarówno niemożliwych, jak i bezkompromisowo realnych - wystarczy zajrzeć do środka tej magicznej skrzyni. Ten ilustracyjny charakter obrazów Gerzhedovicha jest trudny do zaklasyfikowania, bo jest tam prężcież mroczny nastrój gotyckich powieści, gdzie z ciemnych zakamarków wyobraźni przywołane są mroczne postacie, ale są w obrazach przedstawione sceny bachanaliów i zabawy, podobnie jak u Pietera Bruegela, jest też w nich spora doza surrealizmu. W dużej mierze obrazy te są tworzone na papierze za pomocą akrylu, ołówka, tuszu.
mostra meno