W tym odcinku opowiadam krótko o ciąży i porodach (wykotach) kóz. Po czym poznać, że czas porodu u kozy się zbliża? Czy można przewidzieć ten moment?
Wykoty kóz to czas dość stresujący: dla nas i dla zwierząt. Aby mieć pojęcie przybliżonego czasu porodów, zapisuję moment wejścia capa do stada. Od tego momentu wyliczam 150 dni plus tydzień (max do dwóch). Daję taki moment zapoznania się capa ze stadem i wyregulowania rui u samic.
Pod koniec koziej ciąży, zwierzętom opadają brzuchy, a ruchy maluchów są trochę rzadsze. Wyczuć je można za wymieniem, pod biodrem, bliżej miednicy kozy. Dodatkowo kozy napełniają wymiona siarą i mlekiem. Wymię przed porodem może zachowywać się w różny sposób.
Na miesiąc przed porodem koza może już nabierać mleka i wymiona mogą rozciągnąć się do ogromnych rozmiarów. Ważna jest wtedy ich pielęgnacja. Część kóz może nabrać mleka na kilka dni przed urodzeniem. Zdarza się też tak, że do samego porodu nie ma pełnego wymienia, a dopiero startuje w momencie pojawienia się na świecie małej kózki.

Oznaką zbliżającego się porodu jest luźny ogon i rozejście się kości krzyżowych, obluźnienie miednicy - poszerza się kanał rodny. Narządy rodne są zaróżowione, lekko opuchnięte. Odchodzi czop i wtedy widać już akcję porodową. Przed odejściem czopu można zauważyć, że koza poszukuje ustronnego miejsca i racicami odgarnia siano, słomę, moszcząc sobie posłanie. W trakcie akcji porodowej lub tuż przed, widać po brzuchu zwierzęcia przechodzące skurcze.
Po rozpoczęciu akcji porodowej istotne jest obserwowanie, czy całe zdarzenie przebiega w naturalny i bezpieczny sposób. W razie potrzeby można pomóc kozie, dostosowując wyjmowanie koźlęcia do skurczy matki. Urodzone koźlę podstawiamy do wylizania i pod strzyki, aby napiło się siary.