Spodnie
15 giu 2020 ·
2 min. 5 sec.
Scarica e ascolta ovunque
Scarica i tuoi episodi preferiti e goditi l'ascolto, ovunque tu sia! Iscriviti o accedi ora per ascoltare offline.
Descrizione
Spodnie. Czerwiec - w mieście fala upałów. Poranek jest tak duszny, że pierwsza kawa - wydaje się zbyt gorąca, by ją w ogóle wypić. Zakładam za duże spodnie, lekki materiał,...
mostra di più
Spodnie.
Czerwiec - w mieście fala upałów. Poranek jest tak duszny, że pierwsza kawa - wydaje się zbyt gorąca, by ją w ogóle wypić.
Zakładam za duże spodnie, lekki materiał, są mocno marszczone, długie, trochę pumpy, trochę chinosy, alladynki, joggery i co tam jeszcze… nie wiem
Jestem bezkształtnym workiem, opierającym się słońcu za pomocą przewiewu
Spodnie to dziś mój żagiel, wyłapujący najmniejsze podmuchy ożywczego wiatru
Żagiel pcha moją łódkę w sam środek dnia, gdzie czas przepływa przez palce, strumieniami leję wodę nieżyciowych opowieści, konieczny do przetrwania ciąg niewiarygodnych słów i niepotwierdzonych wydarzeń.
Oj tak, będę je sprawdzać -najpierw w pracy, gdzie spodnie mnie zaprowadzą na ósmą, potem może zabiorą mnie do parku, żebym poleżała w trawie, udając że mam akurat wakacje, a jeśli wszystko pójdzie dobrze, w za dużych spodniach wrócę na za mały balkon, w godzinie pąsowej róży popatrzę na blok naprzeciwko.
Takie za duże spodnie - to tak jakby kompas, prawdziwy skarb tego lata
mostra meno
Czerwiec - w mieście fala upałów. Poranek jest tak duszny, że pierwsza kawa - wydaje się zbyt gorąca, by ją w ogóle wypić.
Zakładam za duże spodnie, lekki materiał, są mocno marszczone, długie, trochę pumpy, trochę chinosy, alladynki, joggery i co tam jeszcze… nie wiem
Jestem bezkształtnym workiem, opierającym się słońcu za pomocą przewiewu
Spodnie to dziś mój żagiel, wyłapujący najmniejsze podmuchy ożywczego wiatru
Żagiel pcha moją łódkę w sam środek dnia, gdzie czas przepływa przez palce, strumieniami leję wodę nieżyciowych opowieści, konieczny do przetrwania ciąg niewiarygodnych słów i niepotwierdzonych wydarzeń.
Oj tak, będę je sprawdzać -najpierw w pracy, gdzie spodnie mnie zaprowadzą na ósmą, potem może zabiorą mnie do parku, żebym poleżała w trawie, udając że mam akurat wakacje, a jeśli wszystko pójdzie dobrze, w za dużych spodniach wrócę na za mały balkon, w godzinie pąsowej róży popatrzę na blok naprzeciwko.
Takie za duże spodnie - to tak jakby kompas, prawdziwy skarb tego lata
Informazioni
Autore | Miłka |
Organizzazione | Miłka O Malzahn |
Sito | - |
Tag |
Copyright 2024 - Spreaker Inc. an iHeartMedia Company