W tym podcaście opowiadam o tym, co mnie trzyma przy Bogu, co jest takim punktem niezmiennym w moim patrzeniu na Boga i co sprawia, że przy Nim trwam i wzrastam, że czerpię od Niego coraz więcej, nie zniechęcam się i nie mam wątpliwości. Chodzę już za Bogiem 29 lat i czasami obserwuję, kiedy chrześcijanie mają różne etapy w swoim życiu. Mają etap gorącej miłości, kiedy poznają Jezusa, zaczynają czytać Biblię, mają wspaniałe doświadczenia z Bogiem i opowiadają o tych doświadczeniach innym ludziom. To jest wspaniały okres takiej gorącej miłości i zakochania się w Bogu. Ale później, jest następny etap, kiedy przychodzą różne obciążenia, prześladowania, problemy, trudności, momenty niezrozumienia. Wtedy często zadajemy sobie pytania - dlaczego w moim życiu dzieją się złe rzeczy pomimo tego, że wierzę w Boga? czy Bóg mnie kocha? dlaczego zdarzyło się to akurat mnie? Na tym etapie wiele osób się zniechęca, dystansuje i wycofuje. Czasem na zewnątrz tego nie widać, ale serce jest podzielone. Tak bardzo chcemy, żeby wszystko się układało pomyślnie, by nie było problemów i byśmy mogli doświadczać samych błogosławieństw. Wiele osób uzależnia swoją relację, swoje przywiązanie serca do Boga od tego, czy ich modlitwa zostanie spełniona. Jeżeli Bóg rozczarowuje, to się wycofują. Posłuchaj jak ja sobie radzę w ciemnych dolinach, które przechodzę w moim życiu. Jak reaguję, gdy się modlę i nie dzieje się to, czego tak bardzo pragnę, a wokół nie widzę żadnych przełomów. Zapraszam!
mostra meno
Commenti